Czy przelewające się przez Ziemię jak tsunami fale ograniczania swobód, tak bardzo nasilone w 2020 roku, mogą nie obudzić do sprzeciwu?

Osoby świadome, co dzieje się na naszej zniewolonej i bardziej zniewalanej planecie, nie mogą nie działać i tylko czekać na kolejne coraz ciaśniejsze kajdany i kagańce. A pojedynczo można zdziałać wiele mniej niż we współpracy. Choćby dlatego, że wymiana pomysłów bardzo je wzbogaca poprzez wzajemne inspiracje, podpowiedzi, przemyślenia. Działanie w zespole daje wsparcie w trudnościach, zniechęceniu, niebezpieczeństwach. Dlatego trzeba budować i rozwijać współpracę Obrończyń i Obrońców swobody, prawdy, dobroci. One i Oni są i działają w miarę możliwości - czyli MY jesteśmy - działamy pod nazwiskami lub pseudonimami, są wśród nas Osoby bardziej lub mniej wpływowe, bardziej lub mniej znane albo w ogóle jeszcze nie znane publicznie. Poświęcamy mniej lub więcej czasu, środków, uczuć, narażamy się mniej lub bardziej. WSPÓŁPRACUJĄC możemy więcej, może nawet łatwiej.

Ruch Oporu 2020 w szerokim znaczeniu już istnieje jako galaktyka niezależnie działających pojedynczych Osób i osobnych środowisk bez wspólnego przywództwa, z większą, mniejszą lub żadną świadomością tworzenia ruchu oporu wobec zniewolenia. Ograniczona współpraca zdarza się nieraz, ale wiele osób ma chęć WSPÓŁPRACY szerszej, trwalszej, zdolnej odmienić los.

Z polskiego punktu widzenia można odnieść wrażenie, że opór wobec zniewalania i współpraca w tym oporze w Polsce są słabsze niż w wielu miejscach poza naszym krajem. Czuje się w krajowej i światowej polskiej społeczności wzrastającą potrzebę bardziej wzmożonego, lepiej przemyślanego, silniej przygotowanego oporu wobec kolejnych fal ograniczania swobód oraz praw obywatelskich i ludzkich. Czuje się potrzebę nawiązania do dawnych polskich (i jeszcze dawniejszych lechickich) tradycji wolnościowych i pokazania światu, że jeszcze Polska nie zginęła, że nie została trwale sprowadzona do poziomu bezwolnej owczarni, że jeszcze może z Polski wyjść prawdziwa iskra swobody i dołączyć do Przyjaciółek i Przyjaciół wolności z innych stron planety, by wspólnie przerwać milczenie owiec, rozerwać wielopokoleniowe łańcuchy niewoli i kłamstw.

Zatem zapraszam Osoby, w których umysłach i duszach jeszcze tli się żar wolności, do rozważań, jak go upożytecznić, jak rozniecić nie pozwolając obrócić w słomiany zapał.